sine-skalki-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
||

GSS dzień 17. Trasa: Szklarska Poręba – Świeradów-Zdrój

GSS dzień 17. Trasa: Szklarska Poręba – Świeradów-Zdrój

Zbliża się koniec naszej wędrówki po Głównym Szlaku Sudeckim. Aby dotrzeć do Świeradowa, musimy pokonać ostatnie pasmo – Góry Izerskie. Najpierw czeka nas wejście na Wysoki Kamień, następnie przejdziemy przez Zwalisko, odwiedzimy kopalnię kwarcu Stanisław, zdobędziemy Stóg Izerski, z którego pozostaną nam tylko 4 km do ukończenia GSS-u.

Budzik dzwoni o godz. 5.50. Dzięki temu, że mogliśmy odpocząć w pensjonacie, gdzie są cisza i spokój, a za oknem słychać jedynie uspakajający szum potoku, nie mamy problemu ze wstaniem z łóżka. Czujemy, że rozpiera nas energia. Codzienna toaleta, pakowanie plecaków i o 6.30 schodzimy na śniadanie. W trakcie jedzenia prowadzimy bardzo ciekawą dyskusję o górach z panią, która tam pracuje. Rozmowa nam się przedłuża, przez co wychodzimy z pensjonatu dopiero o 7.40. Czarnym szlakiem wracamy do rozdroża pod Wysokim Kamieniem, gdzie wczoraj rozstaliśmy się z GSS-em.

gss-dzien-17-1-rozdroze-pod-wysokim-kamieniem-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Wysoki Kamień

Podejście na Wysoki Kamień jest wymagające, ponieważ na odcinku 1,8 km trzeba pokonać ponad 250 m przewyższenia. Może to kwestia kondycji, a może pozytywnych emocji, bo idzie nam się świetnie i nie odczuwamy dużego zmęczenia. Dodatkowo towarzyszą nam ptasie trele, które umilają wędrówkę. Dostrzegamy na gałęzi wiewiórkę, która zwinnie przeskakuje z gałęzi na gałąź, szukając pożywienia. Zatrzymujemy się na chwilę, żeby ją poobserwować, a ona zupełnie nie przejmuje się naszą obecnością. Szkoda tylko, że nie mamy lepszego aparatu, bo moglibyśmy zrobić jej świetne zdjęcia, a tak muszą nam wystarczyć tylko te wykonane telefonem. Nie ma nic lepszego niż oglądanie zwierząt w ich naturalnym środowisku.

gss-dzien-17-2-wiewiorka-na-drzewie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Dochodzimy do tabliczki z napisem Wysoki Kamień. Wchodzimy na skałki, skąd podziwiamy widoki na Karkonosze, Góry Izerskie, Szklarską Porębę. W oddali dostrzegamy również czeski Ještěd.
Wysoki Kamień to bardzo popularne miejsce, ale dzięki temu że jesteśmy tu wcześnie, możemy cieszyć się ciszą i spokojem.

wysoki-kamien-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
gss-dzien-17-6-wysoki-kamien-gory-izerskie-widok-na-karkonoszeszlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Schronisko Wysoki Kamień

Schodzimy ze skałek i kamiennymi schodami podchodzimy pod schronisko Wysoki Kamień. Od 1996 r. jest własnością rodziny Gołbów ze Szklarskiej Poręby. Nowi właściciele uporządkowali teren, wybudowali pomieszczenie gospodarcze, poprawili drogę dojazdową, a także rozpoczęli budową kamiennej wieży widokowej. Schronisko ze względu na brak bieżącej wody nie oferuje noclegów, ale funkcjonuje tu bufet, w którym można kupić napoje, ciasto i pamiątki. A co najważniejsze przybić pieczątkę w książeczce. Jak można dowiedzieć się ze strony internetowej jest ono w ciągłej budowie.

Jesteśmy za wcześnie i nie możemy wejść do środka, wiec odpoczywamy chwilę na ławeczkach przed budynkiem. Jednak wieje chłodny wiatr i po 10 min ruszamy dalej.

gss-dzien-17-5-schronisko-wysoki-kamien-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
schronisko-wysoki-kamien-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Wysoki Grzbiet

Znajdujemy się na Wysokim Grzbiecie, masywie w Górach Izerskich, którego najwyższym szczytem jest Wysoka Kopa. Do rozdroża pod Zwaliskiem idziemy szeroką leśną drogą, która następnie zmienia się w ścieżkę. Ledwo na nią wchodzimy, a już przy jednym krzaku widzimy wygrzewającą się żmiję. Na szczęście ucieka w jagodziny, a my możemy wędrować dalej. Mimo wszystko uważnie patrzymy pod nogi, bo nie chcemy bliskiego spotkania z gadem, tym bardziej że jesteśmy coraz bliżej końca naszej przygody.

Zwalisko

Na rozległym szczycie Zwaliska znajdują się formacje skalne o fascynujących nazwach: Skarbki, Wieczorny Zamek i Skalna Brama.

Kiedy dochodzimy w pobliże Wieczornego Zamku zastanawiamy się, czy tam iść. Gdyby nie wcześniejsze spotkanie ze żmiją nie mielibyśmy dylematu. Jednak odpuszczamy, bo nie chcemy kusić losu, tym bardziej że już tu byliśmy. Ciekawostka – miejsce to już w średniowieczu było celem walońskich wypraw, podczas których poszukiwano zaklętych skarbów.

zwalisko-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
gss-dzien-17-9-zwalisko-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Kopalnia kwarcu Stanisław

Ze Zwaliska idziemy w kierunku dawnej kopalni kwarcu „Stanisław”. Szlak nie prowadzi bezpośrednio przez kopalnię, ale nie mogliśmy ominąć takiej atrakcji. Leży na wysokości 1050 m n.p.m., co oznacza, że to najwyżej położona kopalnia odkrywkowa w Europie. Czasami nazywana jest kopalnią w chmurach. Na jej terenie znajdują się budynki, z których jeszcze nie tak dawno korzystali górnicy. Niestety nie mamy czasu na głębszą eksplorację tego ciekawego miejsca, bo mamy jeszcze sporo do przejścia.

kopalnia-kwarcu-stanislaw-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
kopalnia-kwarcu-stanislaw-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Wysoka Kopa

Wracamy na GSS i odbijamy w prawo. Najpierw schodzimy ścieżką pośród drzew i wychodzimy przy pozostałościach kopalni, którą przed chwilą zwiedzaliśmy. Tutaj wchodzimy na drogę asfaltową, ale na szczęście idziemy nią tylko ok. 700 m. Na rozdrożu pod Izerskimi Garbami odbijamy w prawo i wchodzimy do lasu. Podchodzimy wąską ścieżką, uważając na wystające korzenie i błoto, która wyprowadza nas na drogę szutrową. 

rozdroze-pod-wysoka-kopa-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Jeszcze chwila i stajemy przy wiacie pod Wysoką Kopą. W tym miejscu nieoznakowaną ścieżką można dotrzeć na najwyższy szczyt Gór Izerskich po polskiej stronie – zaliczany do Korony Gór Polski.

Zatrzymujemy się na drugie śniadanie w wiacie, gdzie spędzamy ponad 40 min. Ale do czego tu się spieszyć? W głębi duszy nie chcemy, żeby nasza przygoda się skończyła.

gss-dzien-17-13-kopalnia-kwarcu-stanislaw-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
wiata-pod-wysoka-kopa-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Sine Skałki, Polana Izerska

Ruszamy w kierunku Sinych Skałek, delikatnie zyskując wysokość. Po 20 min docieramy do punktu widokowego. Pięknie prezentuje się Ješted, widzimy również Stóg Izerski, czyli ostatni szczyt na naszym szlaku. 

-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
sine-skalki-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Z Sinych Skałek schodzimy do Rozdroża pod Kopą. Od tego momentu szlak wiedzie nas prawie płaską monotonną drogą aż do Polany Izerskiej. Żałujemy, że na tym odcinku zmienił on przebieg i omija bardzo urokliwy fragment przez Rudy Grzbiet, Szerzawę i Podmokłą, ale rozumiemy to, bo celem zmiany jest ochrona cietrzewia. Na Polanie Izerskiej robimy sobie przerwę oraz rozmawiamy ze spotykanymi tam wędrowcami z psem, którego oczywiście musieliśmy wygłaskać.

gss-dzien-17-17-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Stóg Izerski

Kolejne 4 km odcinka do Łącznika, o podobnej charakterystyce jak ten prowadzący do Polany Izerskiej, przechodzimy w ponad godzinę. Na tym odcinku mamy przerwę spowodowaną krwotokiem z nosa, który trzeba opanować, żeby ruszyć dalej – chyba zaczyna wychodzić zmęczenie. Dodatkowo robi się parno, a w oddali zaczynają się kłębić ciężkie chmury.

gss-dzien-17-19-lacznik-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Od Łącznika szlak przybiera już bardziej górski charakter, idziemy ścieżką po kamieniach i korzeniach. 15 min później robimy zdjęcie na ostatnim szczycie GSS-u, czyli Stogu Izerskim.

gss-dzien-17-20-podejscie-na-stog-izerski-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
stog-izerski-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Zejście do schroniska zajmuje nam niecałe 10 min. Tutaj wchodzimy tylko po pieczątkę i rozpoczynamy zejście, bo wszystko wskazuje na to, że niedługo może zacząć padać, a my chcielibyśmy być już jak najbliżej Świeradowa. Przed nami krótki, ale stromy, odcinek po wystających kamieniach, który pokonujemy bardzo sprawnie. Gdy docieramy do wiatki robimy krótki postój.

schronisko-na-stogu-izerskim-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
schronisko-na-stogu-izerskim-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
kolejka-schronisko-na-stogu-izerskim-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
gss-dzien-17-25-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
gss-dzien-17-26-wiata-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Dalej idziemy już drogą asfaltową, szybko wytracamy wysokość, a chwilę później spotykamy znajomych z Facebooka, którzy właśnie ruszyli na GSS. Umawialiśmy się na spotkanie gdzieś w Karkonoszach, ale przez to że szliśmy szybciej, niż początkowo zakładaliśmy, mijamy się tuż przed Świeradowem-Zdrój. Chwilę rozmawiamy i ruszamy dalej, bo czeka na nas pani Teresa z Żabką Kwisią.

gss-dzien-17-27-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Świeradów-Zdrój

Mijamy dom wypoczynkowy Czeszka i w oddali widzimy, że w naszą stronę idą dwie osoby. Jak się okazuje to pani Teresa. Drugą osobą jest Michał, który rozpoczyna wędrówkę Głównym Szlakiem Sudeckim. Robimy sobie wspólne zdjęcia, chwilę rozmawiamy i ruszamy. My z Panią Teresą w dół do mety, a Michał w górę po przygodę. Zejście to sama przyjemność. Pani Teresa oprowadza nas po Świeradowie, opowiadając przy okazji o historii tego miasta. Mijamy dom zdrojowy i stajemy przy fontannie, gdzie mamy za zadanie pogłaskać na raz wszystkie 4 żabki przy fontannie – niestety to zadanie jest niewykonalne.

gss-dzien-17-28-swieradow-zdroj-dom-zdrojowy-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Jeszcze chwilę wędrujemy uliczkami i docieramy w końcu do czerwonej kropki (są tam 2 – jedna jest dla rozpoczynających, a druga bliżej ulicy dla kończących). Symbolicznie wciskamy ten drugi „magiczny” przycisk, który kończy naszą 17-dniową przygodę na Głównym Szlaku Sudeckim. Czujemy euforię i smutek zarazem. Cieszymy się, że osiągnęliśmy cel, ale wewnątrz czujemy pustkę – jak to jutro będzie, obudzimy się i co wtedy?

gss-dzien-17-29-swierdow-zdroj-gory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask
koniec-glownego-szlaku-sudeckiegogory-izerskie-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Stacja Kultury

Od Pani Teresy dostajemy nagrodę w postaci żabek i książek o Mieczysławie Orłowiczu. Jesteśmy zaproszeni także na kawę w Stacji Kultury, gdzie dostajemy upominki.

Zwiedzamy także Stację Kultury, która znajduje się na terenie dawnej stacji PKP w Świeradowie. Oglądamy tam makietę linii kolejowej oraz eksponaty z czasów funkcjonowania linii. Popijamy kawę przy stoliku na peronie. Po obejrzeniu starej lokomotywy, która stoi na zewnątrz rozstajemy się z panią Teresą. To było bardzo miłe spotkanie.

Plan zakładał, że dziś opuścimy Świeradów. Jednak przesympatyczne małżeństwo prowadzące Willę Wieżyczki w ramach bonusu zaproponowało nam u siebie nocleg. Ludzie z pasją, prawdziwi ludzie gór, którzy także w przyszłości planują wyruszyć na GSS. Jeśli lubicie chodzić po górach i szukacie noclegu w Świeradowie, koniecznie zgłoście się do Wieżyczek – na pewno się nie zawiedziecie.

W tym miejscu kończy się nasza przygoda!

stacja-kultury-swiaradow-zdroj-szlak-dlugodystansowy-dolny-slask

Na zakończenie

Dziękujemy wszystkim za wsparcie i miłe słowa! To dzięki Wam budziliśmy się każdego dnia z uśmiechem na twarzy i dopingowani szliśmy do celu, który udało nam się osiągnąć. Byliście obecni cały czas w naszej podróży. Ta pozytywna energia płynąca od Was sprawiała, że niepogoda w ogóle nam nie przeszkadzała. Dziękujemy także wszystkim osobom, które spotkaliśmy na szlaku i mogliśmy zamienić chociaż parę zdań. To były wyjątkowo miłe chwile.

Szczególnie dziękujemy właścicielom za bezinteresowne zapewnienie noclegów w Domu nad Potokiem Borszówka oraz w Wieżyczkach, powitanie eklerkami przez pana Mirosława w Górach Sowich, pani Teresie za tak miłe przyjęcie nas w Świeradowie z Żabką Kwisią, poczęstunek kawą przez Martę w Bukowcu oraz słowa Piotrka pod Bazyliką w Krzeszowie. To będą te momenty, które na zawsze z nami zostaną, kiedy tylko pomyślimy o Głównym Szlaku Sudeckim.

Mamy nadzieję, że nasze relacje chociaż w małym stopniu oddały piękno i klimat Sudetów, a także zachęciły Was do wyruszenia na ten wspaniały szlak. Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś w górach!

Dzisiejszy dystans: ok. 28 km (GSS – 24,4 km)
Łączny dystans GSS: 444 km
Nastrój: Euforia i smutek zarazem
Piosenka na dziś: Elektryczne Gitary, „To już jest koniec”

Poniżej zamieszczamy mapę dzisiejszego etapu i zapraszamy na ostatni już odcinek relacji filmowej na YouTubie.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *